Naprawiamy ucięty przewód HDMI ze ściany u klienta
Otrzymaliśmy tym razem bardzo nietypowe i wymagające wyzwanie – naprawę przewodu HDMI, który został wyprowadzony ze ściany. Problem polegał na tym, że podczas prac budowlanych ktoś, najprawdopodobniej wykonawca, odciął gotowy przewód, który pierwotnie miał służyć do zasilania projektora. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że kabel został już umieszczony pod tynkiem, co całkowicie wykluczało możliwość jego prostego wymienienia lub zastąpienia nowym przewodem. W związku z tym jedynym realnym rozwiązaniem, które mogliśmy zaproponować, była naprawa przewodu na miejscu. Zdecydowaliśmy się przylutować specjalną końcówkę HDMI, która jest przystosowana do lutowania. Tego typu końcówki posiadają wyprowadzone na zewnątrz styki, co umożliwia ich bezpośrednie połączenie z odciętym kablem. Proces ten wymagał nie tylko precyzji, ale również umiejętności, ponieważ każda z licznych żył w kablu HDMI musiała zostać poprawnie przylutowana, aby całość mogła prawidłowo działać. Ponieważ nasza firma świadczy również usługi bezpośrednio u klientów, postanowiliśmy nie zrażać się trudnościami i podjęliśmy się realizacji tego wyzwania. Wzięliśmy naszą lutownicę pod pachę wraz z akcesoriami i sprawdziliśmy jak możemy pomóc!
Trochę teorii działania przewodu HDMI
Aby poprawnie naprawić uszkodzony przewód HDMI, należy przede wszystkim zrozumieć, jak działa tego typu przewód i jakie zasady rządzą jego konstrukcją oraz transmisją danych. HDMI, czyli High-Definition Multimedia Interface, to zaawansowany technologicznie standard przesyłania sygnału wideo i audio o bardzo wysokiej jakości, co oznacza, że każde uszkodzenie przewodu może poważnie wpłynąć na jego funkcjonowanie. Przewody HDMI obsługują transmisję danych z niezwykle wysoką częstotliwością, a to sprawia, że niezbędne jest odpowiednie ekranowanie oraz izolacja poszczególnych żył. Jednym z kluczowych elementów, na które trzeba zwrócić uwagę, jest fakt, że w nowszych wersjach HDMI, takich jak HDMI 2.1, maksymalna częstotliwość transmisji wynosi aż 1200 MHz na jeden kanał TMDS (Transition Minimized Differential Signaling). W przewodzie HDMI znajduje się łącznie cztery kanały TMDS, z czego trzy z nich odpowiadają za przesyłanie danych wideo i audio, a czwarty służy jako kanał zegarowy, który synchronizuje poszczególne kanały.
Ta sama technika przesyłania sygnału (TMDS) występuje również w standardzie DVI, co sprawia, że obydwa standardy są ze sobą elektrycznie kompatybilne. Jedyna różnica to wtyczka. Przykładowo przewód HDMI>DVI przesyła dokładnie te same sygnały – nie ma wtedy potrzeby stosowania konwerterów sygnałów, które wprowadzają dodatkowe opóźnienia czy zwiększają koszt. W związku z dużą częstotliwością przesyłania danych, każdy kanał posiada 3 przewody – 2 przewody różnicowe do niwelacji zakłóceń oraz dodatkowe ekranowanie. To właśnie właściwe różnicowe przesyłanie danych tymi kanałami oraz ich poprawne ekranowanie stanowią kluczowy element skutecznej transmisji danych w przewodzie HDMI. Same przewody zaznaczyliśmy na zdjęciu u góry kolorami – widać, że pary różnicowe są umiejscowione jak najbliżej siebie w celu redukcji zakłóceń wysokiej częstotliwości. Jeśli kanały nie zostaną odpowiednio odseparowane, sygnały mogą się zakłócać, co prowadzi do spadku jakości obrazu lub dźwięku, a w skrajnych przypadkach nawet do całkowitej utraty sygnału. Bierzemy się więc do pracy!
Lutowanie przewodu do wtyku
Zanim zaczniemy lutowanie konieczne jest rozdzielenie i ustalenie, który przewód odpowiedzialny jest za jaką funkcję. W tym przypadku bardzo łatwo zidentyfikować kanały TMDS – są w dodatkowym oplocie, oraz ich izolacja jest grubsza, aby zniwelować przesłuchy. Najważniejsze więc mamy uproszczone. Reszta przewodów to sygnały sterujące i ich ułożenie nie ma tak wielkiego znaczenia jak w przypadku kanałów danych. Na szczęście posiadamy na tyle cienki grot lutownicy, aby nie stopić plastiku oddzielającego poszczególne części. Sam wtyk gniazda HDMI jest na tyle duży, że nie potrzebowaliśmy mikroskopu aby przylutować poszczególne przewody. Co prawda nie jest to dzieło sztuki, ale najważniejsze, że ostatecznie udało się naprawić przewód!
Sama wtyczka na szczęście też nie pogorszy parametrów transmisji – całość jest niklowana, a obudowa dotyka zewnętrznej części wtyczki HDMI, przez co zachowujemy pełne ekranowanie lutowanych miejsc. Przy lutowaniu koniecznie trzeba pamiętać, że gniazdo a wtyk są w lustrzanym odbiciu – gdybyśmy lutowali przewód zgodnie z tym, jak to jest na schemacie powyżej część kluczowych sygnałów biegłaby nieprzystosowanymi do tego żyłami. Warto o tym pamiętać patrząc na schemat.
Jak widać nawet z tak złej sytuacji, jaką jest ucięcie przewodu podtynkowego potrafimy wyjść z sukcesem!