Radiobudzik Seiko z lat 70tych na naszym stole serwisowym
Tym razem do naszego serwisu trafił starszy radioodbiornik marki Seiko do sprawdzenia dlaczego nie odbiera współczesnych stacji radiowych. Urządzenie było już wcześniej w serwisie radiowym, gdzie klient dostał natychmiast odmowę, że ten ów serwis nie zajmuje się przestrajaniem akurat tego typu radioodbiorników. W związku z tym klient udał się do nas, aby sprawdzić czy jesteśmy w stanie coś poradzić/pomóc w związku z przestrojeniem radia.
Na pierwszy rzut oka, radio wydaje się być z okolic lat 70tych jednak sprawdźmy w środku czy faktycznie tak jest. Od klienta dostaliśmy również informację, że urządzenie pochodzi z Japonii, gdzie wiadomo, że występują inne zakresy radiowe niż w Europie. Pora otworzyć staruszka i sprawdzić co siedzi w środku!
Moduł radiowy radiobudzika Seiko
Tym razem nie zajmujemy się mechanizmem zegara – jest on całkowicie sprawny. W tym modelu sam zegar z budzikiem jeszcze jest nakręcany. Przetestowaliśmy działanie zarówno zegara jak i budzika po nakręceniu – wszystko działa jak należy. Sprawdźmy więc czy da radę. Na pierwszy rzut oka widać zakres regulacji częstotliwości górnym pokrętłem – pomiędzy 54 a 16. Wystarczy pomnożyć cyfry razy 10kHz i dostajemy zakres częstotliwości odbioru radia – pomiędzy 160kHz a 540kHz modulacji AM. Wiadomo więc, że radioodbiornik jest przystosowany do odbioru fal długich i średnich. Zgodnie z oczekiwaniami klienta (którym celem było odbieranie współczesnych stacji radiowych FM) nie jest możliwa konwersja odbiornika radiowego z modulacji AM na modulację FM. Nikt nie jest zatem w stanie przestroić radia do odbioru współczesnych stacji FM. Obecnie na falach długich nadaje jedynie Pierwszy Program Polskiego Radia na częstotliwości 225kHz. Więcej polskojęzycznych stacji AM w eterze po prostu nie ma. Przy dobrych warunkach propagacyjnych można odebrać jeszcze rosyjskie oraz rumuńskie stacje radiowe, jednak po drobnym radioodbiorniku nie spodziewalibyśmy się wystarczającej czułości do odbierania tych stacji. Obecnie więc takie radio praktycznie nie ma zastosowania.
Po zdjęciu tylnej obudowy radioodbiornika widać przede wszystkim moduł zegara, ale również antenę ferrytową, obwody rezonansowe, cewki i oraz kondensator strojeniowy. Natychmiast po konstrukcji i budowie anteny oraz jej ułożeniu horyzontalnym można wywnioskować, że radio nie jest przystosowanie do odbioru fal FM.
Konserwacja radioodbiornika Seiko
Na powyższym zdjęciu widać, że radioodbiornik doznał uszkodzeń poprzez wylanie baterii. Skontaktowaliśmy się z klientem w celu wyjaśnienia sytuacji z modułem radiowym, oraz żeby przestawić uszkodzenia spowodowane wylaną baterią. Klient zgodził się na konserwację skorodowanych miejsc. Przechodzimy więc do pracy!
Jak widać z bliska spustoszenie związane z wylaniem baterii kwasowej spowodowało dość spore uszkodzenia zarówno obudowy tranzystora, jak i nóżek kondensatora. Po chwili szorowania i neutralizacji kwasowości za pomocą sody oczyszczonej udało się oczyścić większość zanieczyszczeń i powstrzymać dalszą korozję.
Udało się nam również pozbyć korozji z terminali baterii. To właśnie tam rozlany kwas spowodował największe spustoszenie. Podobnie przy użyciu zasadowego roztworu oraz mechanicznemu szlifowaniu udało się przywrócić dawną młodość złączy baterii i zatrzymać dalsze uszkodzenia
Dla porównania poniżej znajduje się zdjęcie złącz zanim nimi się zajęliśmy
Różnica jest nieporównywalna. Dzięki naszym zabiegom złącza zostaną w oryginalnym stanie!
Japoński radiobudzik Seiko, czy aby na pewno?
Klient w naszej konwersacji był pewien, że urządzenie pochodzi z Japonii. W trakcie oględzin urządzenia zauważyliśmy dość istotny szczegół, który prawdopodobnie określa pochodzenie urządzenia. Wystarczyło zbliżenie na tranzystory, a natychmiast zauważyliśmy szczegół, który jest dość wyjątkowy i niespotykany w dzisiejszych czasach – radziecka gwiazda oraz oznaczenia tranzystorów cyrlicą!
Te same radioodbiorniki wychodziły pod markami (oprócz Seiko) Lotus oraz Webcor. Wątpliwe jest to, że ZSRR posiadało licencję Seiko na produkcję radioodbiorników z zachodu więc mamy do czynienia z podrobionym sprzętem. Warto się tego wystrzegać w przypadku poszukiwania urządzeń retro, które mogą stanowić większą wartość. Ponadto pomimo przeszukania Internetu za modelem urządzenia, niestety nie byliśmy w stanie nic znaleźć. To dodatkowo udowadnia, że z prawdziwym Seiko to urządzenie nie ma nic wspólnego.