Sprawdzamy stan poleasingowego laptopa Lenovo
W poprzednim wpisie szczegółowo opisaliśmy przegląd laptopa Lenovo T480s przed zakupem. Sprawdziliśmy stan techniczny i wizualny urządzenia, oceniając m.in. wydajność podzespołów, ślady użytkowania oraz kondycję baterii. Mimo że bateria była nieco osłabiona, klient zdecydował się na zakup, ponieważ laptop spełniał jego oczekiwania. Teraz, po zakupie, przeprowadziliśmy konserwację i modernizację urządzenia, aby zoptymalizować jego działanie. Szczegóły serwisu omówimy w tym wpisie. Zachęcamy do zapoznania się z wcześniejszym wpisem, gdzie opisaliśmy przegląd przed zakupowy – https://serwisbanan.pl/przeglad-przed-zakupowy-laptopa-lenovo-t480s/
Czyszczenie układu chłodzenia laptopa
Zacznijmy od czyszczenia układu chłodzenia. Jest to pierwsza rzecz, która wymaga konserwacji. Z reguły poleasingowe laptopy nigdy nie są czyszczone i nie inaczej jest w tym przypadku. Widać zakurzony wentylator – przyklejony kurz do łopatek wentylatora oraz wzór powstały z zassanego powietrza poprzez dolną klapę. Nie ma również co mówić w takim przypadku o wymianie pasty termoprzewodzącej, najprawdopodobniej znajdziemy tam oryginalną pastę producenta sprzętu. Zdejmijmy więc układ chłodzenia i sprawdźmy jak wygląda sytuacja:
Oryginalna pasta termoprzewodząca, nałożona fabrycznie przez Lenovo, jest nadal obecna na układzie. Można zauważyć specyficzny wzór, który wskazuje, że pasta została nałożona w fabryce – pasta znajduje się pomiędzy poszczególnymi układami na podłożu drukowanym układu procesora i mostu południowego, gdzie układa się w charakterystyczny prostokąt. W związku z tym, podjęliśmy decyzję o dokładnym wyczyszczeniu układu SoC z pozostałości starego materiału przewodzącego ciepło.
Następnie nałożyliśmy nową, wysokiej jakości pastę termoprzewodzącą, która charakteryzuje się lepszymi właściwościami przewodzenia ciepła. W naszym serwisie korzystamy tylko z past firmy Thermal Grizzly. W tym przypadku nie korzystamy z ciekłego metalu – zastosowaliśmy więc pastę Hydronaut. Dzięki temu poprawiliśmy kontakt termiczny między układem a radiatorem, co z pewnością przyczyni się do obniżenia temperatur pracy. Niższe temperatury w dłuższej perspektywie przełożą się na zwiększoną wydajność systemu, ponieważ możliwe będzie dłuższe utrzymanie trybu Turbo. Tryb ten jest kluczowy dla maksymalizacji osiągów, zwłaszcza podczas wykonywania bardziej wymagających zadań. W rezultacie poprawa chłodzenia wpłynie pozytywnie na ogólną stabilność i szybkość działania urządzenia, co jest szczególnie istotne w kontekście długoterminowego użytkowania. Po montażu chłodzenia dokładnie wyczyściliśmy zarówno wentylator jak i rozpraszacz ciepła z kurzu.
Efekty czyszczenia i konserwacji natychmiast przyniosły rezultat – można to zauważyć w programach monitorujących temperaturę podzespołów. W porównaniu z zabrudzonym systemem chłodzenia temperatura karty graficznej pod obciążeniem spadła o 11 stopni Celsjusza, a procesora o 30 stopni Celsjusza!
W poprzednim wpisie procesor osiągał temperaturę krytyczną nawet w momencie zejścia TDP do 15W osiągając 97 stopni Celsjusza – ponadto temperatury szczytowe poszczególnych rdzeni wynosiły ponad 100 stopni. W tym momencie nie dość, że podwyższona moc cieplna utrzymywała się przez 1min 30 sek, maksymalna temperatura przy podwyższonym TDP to 94 stopnie, to po zejściu do TDP równego 15W temperatury nie przekraczają 70 stopni Celsjusza. Żałujemy, że nie przeprowadziliśmy żadnego benchmarku porównującego wydajność przed czyszczeniem i po czyszczeniu – różnica byłaby spora! Wpłynie to również na żywotność urządzenia – niższe temperatury układów = dłuższe życie laptopa.
Czyszczenie komputera z zewnątrz
Estetyka oraz ogólny wygląd laptopa stanowią niezwykle ważny aspekt, który wpływa nie tylko na pierwsze wrażenie, ale także na postrzeganą wartość urządzenia. Niezależnie od jego specyfikacji technicznej, starannie utrzymany i wyczyszczony sprzęt sprawia wrażenie bardziej ekskluzywnego i lepiej zadbanego, co może wpłynąć na jego cenę rynkową oraz satysfakcję użytkownika. Z tego powodu przywiązujemy dużą wagę do stanu zewnętrznego urządzenia, starając się, aby prezentowało się ono jak najlepiej. Zdecydowaliśmy się na dokładne oczyszczenie laptopa z wszelkich zabrudzeń, które mogły się nagromadzić podczas codziennego użytkowania.
Proces ten jest dla nas niezwykle istotny, dlatego zawsze podchodzimy do niego z dużą starannością. W celu uzyskania jak najlepszych rezultatów, stosujemy dwuetapowe czyszczenie. Pierwszy etap obejmuje użycie specjalistycznego środka czyszczącego, który skutecznie rozpuszcza tłuszcze oraz inne zanieczyszczenia o pochodzeniu naturalnym. Środek ten jest wysoce efektywny, dzięki czemu potrafi usunąć nawet uporczywe ślady palców, zabrudzenia po żywności czy inne trudne do usunięcia plamy. Po zakończeniu pierwszego etapu przechodzimy do drugiej fazy, w której aplikujemy piankę czyszczącą. Pianka ta nie tylko usuwa resztki środka czyszczącego, ale także neutralizuje jego działanie, co sprawia, że powierzchnia laptopa staje się idealnie czysta i wolna od smug czy zacieków.
Kluczowym elementem naszego procesu jest także wybór odpowiednich narzędzi. Do czyszczenia laptopów używamy wyłącznie ściereczek z mikrofibry, które dzięki swojej delikatnej strukturze są w stanie skutecznie oczyścić powierzchnie bez ryzyka zarysowania czy uszkodzenia. Mikrofibra jest materiałem wyjątkowo chłonnym i miękkim, co czyni ją idealnym narzędziem do pielęgnacji sprzętu elektronicznego. Dzięki temu nasz proces czyszczenia zapewnia nie tylko doskonałe rezultaty, ale także gwarantuje, że laptop po zakończeniu zabiegu będzie wyglądał jak nowy, co z pewnością doceni każdy użytkownik dbający o swój sprzęt. Do czyszczenia klawiatury wykorzystaliśmy suchą ściereczkę mikrofibrową oraz sprężone powietrze. Pozwoliło ono wydmuchać spod przycisków resztki włosów, okruszków czy kurzu. Dzięki naszym zabiegom, pomimo swojego wieku, laptop wygląda praktycznie jak nowy!
Konserwacja laptopa Lenovo z punktu widzenia oprogramowania układowego
Przyszedł czas na zajęcie się sprzętem ze strony oprogramowania – czy to systemu operacyjnego czy oprogramowania układowego. Przede wszystkim konieczna jest aktualizacja oprogramowania układowego UEFI. Domyślnie była wgrana tutaj pierwsza wersja oprogramowania układowego. Jest to dość zaskakujące, ponieważ pierwotne wersje firmware zawierają znaczną ilość luk bezpieczeństwa pozwalająca przejąć uprawnienia lub nawet kontrolę nad urządzeniem bez wiedzy użytkownika. Jako, że komputer pochodzi prawdopodobnie z korporacji, urządzenie było narażone na ataki cyberprzestępców, którzy mogli zdobyć kontrolę lub dostęp do kluczowych zasobów firmy. Postanowiliśmy zaktualizować oprogramowanie układowe do najnowszej wersji dla tego komputera.
Firmware został zaktualizowany do wersji 1.57 łatając luki zabezpieczeń między innymi CVE-2023-27504 pozwalającą przejąć uprawnienia poprzez ME Firmware, CVE-2022-21894 pozwalającą ominąć zabezpieczenie Secure Boot i wiele innych w porównaniu do pierwotnej wersji. Dzięki temu urządzenie jest bezpieczniejsze w użytkowaniu przed cyberprzestępcami.
Ostatni etap czyli instalacja systemu Windows 11
Po całej niezbędnej konserwacji mogliśmy przystąpić do instalacji systemu operacyjnego, sterowników oraz podstawowego oprogramowania. W system UEFI była wgrana licencja na system Windows 10, jednak bez problemu ta licencja kompatybilna jest z najnowszym systemem Windows 11. Pomimo swojego wieku laptop posiada moduł TPM 2.0 oraz wspierany procesor – dzięki czemu możliwa jest instalacja nie modyfikowanego obrazu systemu Windows. Chcąc, aby komputer służył jak najdłużej postanowiliśmy zainstalować najnowszy system, aby klient mógł się cieszyć wsparciem oraz najnowszymi funkcjami systemu z okienkami.
Po instalacji systemu, instalacji najnowszych sterowników pochodzących od producentów urządzeń oraz instalacji podstawowego oprogramowania takiego jak: archiwizer, przeglądarka, kodeki, pakiet biurowy itp. Przyszedł czas na optymalizację systemu. Windows 11 posiada wiele funkcji, które nie są powszechnie używane w domu. Znając potrzeby klienta wzięliśmy się za optymalizację systemu – ze standardowych 130 procesów w tle (wliczając w to oprogramowanie od sterowników) udało nam się zejść do ilości 80 procesów! Jak na 11 wersję systemu Microsoft jest to ilość wręcz znikoma – pozwoli to na dłuższe korzystanie z urządzenia na baterii, oraz minimalnie wyższą wydajność względem niezoptymalizowanego systemu. Dzięki temu użytkownik otrzymał bardzo responsywny oraz odciążony system ze zbędnych funkcji. Mamy nadzieję, że urządzenie działa jak powinno!